Rządowe agencje są zdane na łaskę i niełaskę miliardera Elona Muska, w obszarach od obronności po eksplorację kosmosu — zauważa w poniedziałek magazyn "New Yorker". Pismo twierdzi, że poziom uzależnienia państwa od bogacza budzi obawy, m.in. w obliczu jego coraz bardziej impulsywnego zachowania, pogardy dla zasad i "regularnych" konsultacji z Kremlem.